Rozwód z winy
Rozwód z orzeczeniem o winie jednego z małżonków
To rozwód w którym Sąd rozstrzyga kto jest winny rozstania. Przykład sentencji ze spraw obsługiwanych przez Naszą Kancelarię Adwokacką Tumielewicz – Adwokat Szczecin Rozwód
I. rozwiązuje przez rozwód związek małżeński powódki Karoliny Kowalskiej z domu Nowak i pozwanego Jarosława Kowalskiego zawarty w dniu 25 kwietnia w Warszawie i zapisany w księdze małżeństw w Urzędzie Stanu Cywilnego w Warszawie za numerem 100 - z winy powódki
Szczerze należy wskazać, że choć wiele osób chciałoby aby rozwód został orzeczony z winy drugiego małżonka to sprawy rozwodowe kończą się tak rzadko. Sądy wypracowały bowiem orzecznictwo z którego wynika, że orzeczenie rozwodu z winy jednego z małżonków jest możliwe wtedy kiedy drugi z małżonków w zasadzie w ogóle nie przyczynił się do rozpadu związku. Jak wiemy, w praktyce rzadko zdarzają się takie sytuacje.
Co daje rozwód z winy żony albo męża ?
Przede wszystkim rozwód z orzeczeniem o winie, daje duże szansę małżonkowi niewinnemu rozkładowi pożycia małżeńskiego, do uzyskania na swoją rzecz alimentów. Alimentów nieograniczonych w czasie, pod pewnymi warunkami.
Ile trwa w Sądzie rozwód z orzeczeniem winy?
Rozwód, sprawa rozwodowa w której małżonkowie decydują się walczyć o winę w rozkładzie, zazwyczaj trwa znacznie dłużej niż w sprawach bez orzekania o winie. Wymaga bowiem prowadzenia postępowania dowodowego na okoliczność winy w rozkładzie małżeńskim. Chyba, że jeden z małżonków uzna swoją winę. Wówczas rozwód z winy i bez orzekania o winie może trwać tyle samo. Średnio w Szczecinie na termin sprawy o rozwód czeka się co najmniej kilka miesięcy. Jeśli mamy dogadane najważniejsze postanowienia wyroku rozwodowego, sprawa może zakończyć się nawet na pierwszym terminie w Sądzie. W braku porozumienia rozwód z orzekaniem o winie może potrwać od kilkunastu do nawet kilkudziesięciu miesięcy. Od 1,5 roku do 3 lat średnio.
Jaki rozwód jest korzystniejszy – z winy – czy bez orzekania o winie ?
Doświadczony Adwokat powinien zawsze zapytać o możliwość podjęcia mediacji. Zwłaszcza gdy w tle są małoletnie dzieci. W braku porozumienia trzeba zrobić porządną analizę sprawy o rozwód. Szczerze Klientowi powiedzieć jakie są blaski, a jakie cienie prowadzenia długotrwałego postępowania w sprawie o rozwód, gdzie będzie walka o winę w rozwodzie. Jak konkretna sprawa może się skończyć. Doświadczony Adwokat udzieli Państwu odpowiedzi na takie pytania. Nie będzie bezkrytycznie odpowiadał na Państwa oczekiwania, czy tym bardziej wykorzystywał Państwa nie wiedzy, do trwania w długotrwałym, często bezsensownym postępowaniu o rozwód. Dobry doświadczony, i szczery Adwokat powie Państwu jak wyglądają sprawy rozwodowe w praktyce. Jak są obciążające dla stron, i ich bliskich.
Jak udowodnić rozpad pożycia małżeńskiego ?
Opowiedzieć o tym. W przypadku przeczenia przez jedną ze stron – zawnioskować świadków, przedłożyć rachunki bankowe, wyciągi z kont.
Ile kosztuje rozwód z orzeczeniem winy ?
Jeżeli chodzi o honorarium adwokackie – to każdorazowo zależy. W dobrze zorganizowanej Kancelarii Adwokackiej, najczęściej będzie to zależało od faktycznego czasu pracy potrzebnego na obsługę prawną sprawy o rozwód. Jeśli chcecie Państwo mieć kontakt ze swoim prawnikiem, chcecie aby reagował na Państwa telefony, wiadomości. Był do Państwa dyspozycji należy się liczyć z wynagrodzeniem na poziomie od 200 zł netto za 1 ha pracy Adwokata, do +/- 400 zł netto. Rozwód w którym będzie spór o winę, będzie trwał dłużej, będzie w nim więcej pracy, a co za tym idzie wynagrodzenie adwokackie będzie rosło.
Jak wygląda podział majątku po rozwodzie z winy męża ?
Decyzja Sądu w przedmiocie orzeczenie winy jednego z małżonków, za rozkład pożycia małżeńskiego, nie ma wpływu na podział majątku wspólnego.
Adwokaci Szczecin – adwokat Krzysztof Tumielewicz, adwokat Maria Tumielewicz, adwokat Marta Kowalińska, Adwokaci i Radcowie prawni ze zespołu Naszej Kancelarii Adwokackiej – zapraszamy do kontaktu – telefon: 91 820 51 57, 602 100 679, 608 622 488.
Przykłady:
Jak Sąd uzasadnia winę jednego z małżonków – w tym przypadku żony ? Czy ojciec może przejąć opiekę nad małoletnimi dziećmi stron ?
Z praktyki Kancelarii
Sygn. akt X RC 1178/
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 17 stycznia 202 r.
Sąd Okręgowy w Szczecinie Wydział X Cywilny Rodzinny w składzie:
Przewodniczący: SSO Dariusz Białecki
Protokolant: stażysta Paulina
po rozpoznaniu w dniu 17 stycznia 20 r. w Szczecinie
na rozprawie
sprawy z powództwa Alicji Kowalskiej
przeciwko Jarosławowi Kowalskiemu
o rozwód
I. rozwiązuje przez rozwód związek małżeński powódki Alicji Kowalskiej z domu Nowak i pozwanego Jarosława Kowalskiego zawarty w dniu 15 kwietnia 2011 roku w Rymaniu i zapisany w księdze małżeństw w Urzędzie Stanu Cywilnego w Warszawie za numerem 20/2011- z winy powódki,
II. wykonywanie władzy rodzicielskiej nad małoletnimi dziećmi stron Julkiem urodzonym 12 października 2011 roku i Piotrem urodzonym 3 sierpnia 2014 roku powierza pozwanemu, ograniczając władzę rodzicielską powódki do prawa współdecydowania o istotnych sprawach dziecka,
III. kosztami utrzymania i wychowania małoletnich dzieci stron obciąża oboje rodziców i z tego tytułu zasądza od powódki Alicji na rzecz małoletnich alimenty w kwotach po 800 (osiemset) złotych miesięcznie na każde z dzieci, płatne z góry do 10. dnia każdego miesiąca, z ustawowymi odsetkami za opóźnienie w zapłacie którejkolwiek z rat, poczynając od uprawomocnienia się wyroku,
IV. ustala kontakty powódki z małoletnimi dziećmi stron w następujący sposób:
a. w każdy II i IV weekend miesiąca od piątku bezpośrednio po zajęciach szkolnych do poniedziałku do rozpoczęcia zajęć szkolnych,
b. w każdy wtorek miesiąca bezpośrednio po zajęciach szkolnych do godziny 19:00,
c. w okresie wakacji letnich w latach parzystych od dnia 1 lipca od godziny 10:00 do dnia 15 lipca do godziny 18:00 i od 1 sierpnia od godziny 10:00 do 15 sierpnia do godziny 18:00, a w latach nieparzystych od dnia 15 lipca od godziny 10:00 do 31 lipca do godziny 18:00 i od 15 sierpnia od godziny 10:00 do dnia 30 sierpnia do godziny 18:00,
d. w drugim tygodniu ferii zimowych każdego roku począwszy od poniedziałku drugiego tygodnia ferii od godziny 10:00 do niedzieli kończącej ten tydzień do godziny 18:00,
e. w okresie Świąt Bożego Narodzenia w latach nieparzystych od dnia 25 grudnia od godziny 16:00 do dnia 26 grudnia do godziny 18:00, a w latach parzystych od dnia 24 grudnia od godziny 10:00 do dnia 25 grudnia do godziny 16:00,
f. w okresie świąt Wielkanocnych w latach nieparzystych w Niedzielę Wielkanocną od godziny 10:00 do Poniedziałku Wielkanocnego do godziny 10:00, a w latach parzystych w Poniedziałek Wielkanocny od godziny 10:00 do wtorku do godziny 18:00,
g. w latach nieparzystych od dnia 30 kwietnia od godziny 18:00 do dnia 3 maja do godziny 18:00,
h. w latach parzystych od środy poprzedzającej święto Bożego Ciała od godziny 18:00 do niedzieli następującej bezpośrednio po tym święcie do godziny 18:00,
z jednoczesnym zobowiązaniem powódki do odbierania dzieci z placówek edukacyjnych i odprowadzania ich do miejsca zamieszkania lub placówek edukacyjnych, a pozwanego zobowiązuje do przygotowania dzieci do kontaktów przez zaopatrzenie ich w stosowną do pory roku odzież i leki,
V. nie orzeka o sposobie korzystania ze wspólnego mieszkania stron,
VI. umarza postępowanie w przedmiocie wniosku o zabezpieczenie dalszych kontaktów,
VII. zasądza od powódki na rzecz pozwanego 720 (siedemset dwadzieścia) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.
SSO Dariusz Białecki
X RC 1178/18
[Sędzia Przewodniczący Białecki Dariusz 02:21:11.024]
Zostanie teraz wygłoszone uzasadnienie tego wyroku w trybie art. 331(1) § 1 k.p.c. Pozwem o rozwód złożonym 28 maja 2018 r. powódka Alicja wystąpiła o rozwiązanie jej związku małżeńskiego z Jarosławem przez rozwód bez orzekania o winie, a także o powierzenie wykonywania władzy rodzicielskiej nad małoletnimi dziećmi stron: powódce z jednoczesnym ograniczeniem tej władzy rodzicielskiej pozwanemu do prawa współdecydowania o istotnych sprawach dzieci oraz ustalenie miejsca pobytu dzieci przy matce, o obciążanie płatnością renty alimentacyjnej pozwanego w kwotach po 600 zł miesięcznie na każde z dzieci oraz ustalenie kontaktów małoletnich dzieci z pozwanym w sposób opisany w punkcie czwartym pozwu. W odpowiedzi na tak złożone żądanie rozwodu strona pozwana przychyliła się co do zasady do rozwiązania związku małżeńskiego stron przez rozwód z wyłącznej winy powódki, a także o powierzenie wykonywania władzy rodzicielskiej nad małoletnimi dziećmi obojgu rodzicom z jednoczesnym ustaleniem, że miejsce dzieci będzie zgodnie z opieką naprzemienną wskazaną w punkcie trzecim swojego żądania, a w szczególności w systemie tygodniowym. Również z okresami w czasie wakacji letnich, ferii zimowych, Świąt Bożego Narodzenia, Wielkanocnych, długiego weekendu majowego i tzw. weekendu Bożego Ciała, które strona pozwana zaproponowała w sposób inny niż regularny cykl pieczy nad dziećmi i w sposób wyprzedzający w stosunku do niego. Ostatecznie strony zmodyfikowały w czasie trwania procesu swoje żądania, a wydawane przez Sąd postanowienia zabezpieczające zarówno w przedmiocie rent alimentacyjnych na rzecz małoletnich dzieci, które pozostawały przy matce w toku procesu oraz odnośnie kontaktów, które wykonywane były w czasie trwania procesu bez większych problemów pomiędzy rodzicami. Sąd ustalił, co następuje.
Strony zawarły związek małżeński po kilku latach znajomości i wspólnego pożycia, w momencie gdy dochodziło już do planowanych narodzin starszego syna stron. Został on zawarty w dniu 15 kwietnia r. przed kierownikiem Urzędu Stanu Cywilnego w Warszawie , na co znajdujemy dowód w aktach sprawy w postaci aktu małżeństwa na karcie 6. Pierwszy syn stron urodził się 12 października 2012 r., a drugi syn Sebastian 3 sierpnia 2015 r., na te okoliczności również znajdują się w aktach sprawy akty urodzenia dzieci na kartach 7 i 8.
Przed zawarciem związku małżeńskiego strony korzystały z lokali mieszkalnych, które były przez nich wynajmowane, przy czym następowała tutaj zmienność miejsca ich zamieszkania, ostatecznie samo zawarcie małżeństwa związane było także z koniecznością podjęcia pertraktacji w celu zaciągnięcia kredytu na upatrzone przez strony mieszkanie położone w Szczecinie przy ulicy Libelta
Okoliczności związane z nabyciem tego lokalu w roku 2011, a więc w roku zawarcia małżeństwa oraz narodzenie dziecka doprowadziły do stabilizacji małżeńskiej związanej również z brakiem większych problemów finansowych. Znaczące jednak obciążenia związane z kredytem oraz konieczność zapewnienia lepszego bytu rodziny spowodowały zmiany w zakresie zawodowym. I tak w szczególności pozwany, który realizował swoje zatrudnienie w przedsiębiorstwie Poczta Polska w charakterze listonosza zrezygnował z tego i przeniósł swoje centrum zawodowe do Dani do miejsca zatrudnienia jego własnego ojca, który wykonywał to zatrudnienie u pracodawcy szwedzkiego. Uprzednio w ciągu kilku poprzednich lat pozwany również wykonywał w okresie wakacyjnym, w okresie urlopowym tego rodzaju zatrudnienie powiększając tym samym przychody początkowo związku partnerskiego stron, a później także w małżeństwie. Powódka wykonywała również zajęcie zawodowe, które przez okres kilku miesięcy po narodzeniu starszego syna również było zawieszone z uwagi na konieczność sprawowania bezpośredniej opieki nad dziećmi. Strony podejmując decyzję o zmianie swoich warunków zawodowych i mieszkaniowych związanych z przeniesieniem się na znaczną część roku pozwanego poza granice kraju i konieczność w związku z tym zmodyfikowania zarówno pieczy nad dzieckiem, jak i stylu życia przyjmowały to bez problemowo.
Problemy pojawiły się po kilku latach takiego bytowania, w którym kontakt pomiędzy małżonkami stał się coraz bardziej wybiórczy, a w szczególności prowadziło to do wyalienowania strony powodowej, która jednak w tym zakresie nie zgłaszała swoich wątpliwości wobec pozwanego, ten zaś realizował swoją dotychczasową pracę w warunkach, które sam uważał za trudne, zważywszy na mieszkaniowe warunki, które posiadał w i tym samym uznawał, że usprawiedliwione dla polepszenia dalszego bytu mieszkaniowego rodziny. Zamiarem stron, który akceptowany był przez obie strony było wybudowanie bądź zakupienie nieruchomości, a celowi temu służyć miała właśnie praca w (,,,). Jednakże realne możliwości realizacji tego planu zostały przekreślone oświadczeniem strony powodowej, która w kwietniu roku 2018 zakomunikowała pozwanemu, iż zamierza zakończyć związek małżeński i nie przedstawiła swoich wątpliwości co do dotychczasowego pożycia, lecz jedynie wskazała na plany jakie ma w zakresie mieszkaniowym żądając wyprowadzenia się pozwanego ze wspólnego miejsca zamieszkania, grożąc w przeciwnym wypadku opuszczeniem tego mieszkania wraz z dwojgiem dzieci. Po marcu roku 2018 komunikacja pomiędzy stronami praktycznie wygasła i obecnie również w zakresie pieczy wykonywanej nad małoletnimi dziećmi zasadniczo nie istnieje ograniczając się do sporadycznych SMS-ów, które nigdy nie są wymianą myśli i odpowiedzią na wezwania drugiej strony, lecz jedynie komunikatami, które wynikają z konieczności jaką stanowi sprawowanie pieczy zarówno w zakresie obowiązku szkolnego jak i ewentualnie problemów zdrowotnych dzieci. Kontakty, które wykonywane są pomiędzy dziećmi a tym małżonkiem, który w toku postępowania o rozwód nie sprawował nad nimi bezpośredniej pieczy i nie stanowi ich miejsca pobytu realizowane były bezproblemowo, aczkolwiek incydentalne problemy, jakie pojawiały się na tym tle wynikały wyłącznie z braku komunikacji, nie było tam braku woli wydawania wzajemnego dzieci w sytuacjach, w których harmonogram tych kontaktów tak przewidywał. Rozstrzygnięcie w zakresie alimentacyjnym w trybie zabezpieczenia warunkowane było również wysokością kosztów utrzymania dzieci przed końcem roku 2019 i wówczas zważywszy na obowiązek przedszkolny i tym samym konieczność generowania wyższej kwoty na rzecz małoletniego Sebastiana zamykało się kwotami odpowiednio 900 i 700 zł w skali miesiąca przy przewadze wysokości na rzecz małoletniego Sebastiana. W toku trwania związku małżeńskiego komunikacja pomiędzy stronami w momencie, w którym przebywały one razem nie pozostawiała wątpliwości, co do prawidłowości tego związku małżeńskiego. Decyzje podejmowane przez małżonków były przedmiotem ich wzajemnej konsultacji, a nawet te, które nie były wprost akceptowane nie podlegały dyskusjom, zważywszy na to, że każda ze stron ukrywała swoje emocje w tym zakresie. Tak należy postrzegać również pasję powódki, która związana była później z planami zawodowymi częstego uczęszczania na siłownię, które przybierało postać nadmiernego wykorzystywania tego czasu nawet kosztem opieki nad małoletnimi dziećmi wieczorem. Te elementy przy opiece sprawowanej przez zastępczo przez jej matkę nad małoletnimi dziećmi w czasie nieobecności pozwanego i jego pracy w Szwecji ostatecznie przyczyniały się do zupełnie innego postrzegania przyszłości swojej własnej niż to, które wypracowane było w małżeństwie.
Długotrwała rozłąka małżonków w ciągu całego roku przyczyniła się do zupełnie innych zamiarów i celów jakie wytyczała sobie strona powodowa. Ostatecznie zabieganie o własny wizerunek, które to przejawiało się również w operacji plastycznej korekcji piersi, a także w zmianach dotyczących we własnym ciele muskulaturze ostatecznie przekonało powódkę, iż dotychczasowy związek nie ma szans. Nie dała jednakże żadnych szans drugiej stronie komunikując mu swoje zastrzeżenia do tego stylu życia, który do tej pory prowadzili. Zaskoczony tym powód zareagował impulsywnie i z całą pewnością skierował swoje działania na wykazanie nieracjonalności, jego zdaniem, postawy strony powodowej angażując w to również firmę detektywistyczną. Elementy związane ze związkiem, jaki nawiązała powódka z Konradem Giejzą [? 02:32:59.758] są w rzeczywistości elementami jej innego postrzegania celów życiowych. Związek ten w postaci znajomości, jak twierdzi strona powodowa, zadzierzgnięty w roku 2018 z jego początkiem bardzo szybko rozwinął się w związek o charakterze intymnym, związane to było z możliwością korzystania z lokalu mieszkalnego faktycznie należącego do matki Jarosłąwa Kaczyńskiego [? 02:33:28.302] i osoba ta mogła kontaktować się z powódką, jak zresztą raport detektywistyczny potwierdza, i co Sąd uznaje za okoliczność wykazaną również w toku tego roku 2018. Faktem jest, że o ile wcześniej nie dochodziło do jakichkolwiek kontaktów poza małżeńskich strony powodowej, to jednakże jej styl życia, a w szczególności częste absencje w miejscu zamieszkania przy jednoczesnym przerzucaniu obowiązku pieczy nad dziećmi na własną matkę, również prowadziły do takiej zmiany celów życiowych. Brak komunikacji pomiędzy małżonkami na tym etapie nie pozwolił na żadną korektę, ewentualną korektę postępowania, a w szczególności może miejsca zamieszkania po stronie pozwanej przyczyniając się do tego, iż wina strony powodowej w rozkładzie pożycia małżeńskiego w ocenie Sądu pozostaje wykazana. Okoliczności, które Sąd przytoczył powyżej są oparte w znaczącym stopniu na zeznaniach samych stron postępowania ocenionych jako w znaczący sposób odpowiadające prawdzie po stronie pozwanej i również w znaczący sposób odbiegające od rzeczywistego harmonogramu po stronie powodowej. O ile zeznania świadków zgromadzone w toku tego postępowania czy też poprzez ich przesłuchanie bezpośrednio na rozprawie, czy też w formie pisemnej, były zeznaniami o charakterze pomocniczym, bo w niewielkim tylko stopniu relacjonowały te istotne elementy rozkładu pożycia małżeńskiego, które w ocenie Sądu pozostają podstawą rozstrzygnięcia. Zeznania świadków zeznaniami, które w istocie rzeczy potwierdzały te ze strony powodowej, podczas gdy zeznania [ns 02:35:32.756] Emila , Zofii , Przemysława były zeznaniami odzwierciedlającymi stanowisko i twierdzenia strony pozwanej.
Zeznania zaś były zeznaniami niewnoszącymi wiele do sprawy, albowiem tylko relacjonowały incydentalne fakty sprawowania opieki przedszkolnej bądź szkolnej nad małoletnimi dziećmi, w istocie rzeczy nie mówiąc o bezpośrednich okolicznościach ich życia codziennego.
Opinie OZSSu stanowiły, w formie swojej opinii podstawowej i uzupełniającej, znaczącą podstawę rozstrzygnięcia w zakresie władzy rodzicielskiej. Przechodząc do tego konglomeratu zagadnień należy wskazać, iż obecnie sprawowana opieka nad dziećmi wynikająca z faktu zabezpieczenia kontaktów i tym samym pieczy w pozostałym zakresie wykonywanej wyłącznie przez stronę powodową jest oceniona przez biegłych jako niesłużąca interesowi małoletnich dzieci stron w takim kształcie, o czym w rozważaniach bezpośrednio. Należy jednak uznać też, że koszty utrzymania małoletnich dzieci na obecnym etapie, po blisko dwuletnim okresie wykonywania zabezpieczenia alimentacyjnego, w sposób znaczący nie wzrosły, aczkolwiek inaczej rozłożyły się te koszty, stąd też Sąd uznał, że po zakończeniu obowiązku przedszkolnego i tym samym podjęciu nauki szkolnej, koszty utrzymania obu chłopców na obecnym etapie pozostają bardzo zbliżone i stąd rozstrzygnięcie w zakresie związanym z alimentami w kwotach równych po 800 zł na rzecz każdego z małoletnich. Rozważania Sądu rozpoczynamy od treści art. 56, bo przecież w nim tkwią te przesłanki, które konieczne są do rozstrzygnięcia rozwodu. To że strony w istocie rzeczy wspólnie zażądały rozstrzygnięcia rozwodowego i jedynie inaczej upatrywały winy wzajemnej w zakresie swoich żądań, musiało bazować na rozkładzie pożycia małżeńskiego. W ocenie Sądu nastąpił on po kwietniu roku 2018 i doprowadził do takiej jego trwałości, która dzisiaj już wyklucza powrót do pożycia. Wygasły zarówno względy emocjonalne, strony się nie komunikują w ogóle pozostając we wzajemnej wrogości, a także gospodarcze i fizyczne, które również wygasły bezpośrednio przed wiosną roku 2018, nigdy nie powracając do poprzedniego stanu rzeczy. Tak więc rozwód był możliwy, a fakt że strony nie wniosły o rozwiązanie związku małżeńskiego bez orzekania o winie, a w szczególności nie poparły tego pierwotnego wniosku złożonego przez stronę powodową, obligował Sąd do ustalenia winy. W toku tego postępowania narracja strony powodowej zmierzała do wykazania, iż wina leży po stronie pozwanego, który swoimi arbitralnymi działaniami polegającymi na decyzji o pozostaniu w pracy w w ciągu wielu lat małżeństwa, doprowadził do rozkładu pożycia, a potem związek jaki nawiązała strona powodowa z innym partnerem był już tylko konsekwencją, a nawet nawiązał się dopiero, w momencie kiedy faktycznie doszło już do rozkładu pożycia. Jest to koncepcja bardzo często lansowana w wielu postępowaniach rozwodowych, która zdaje się nie zauważać, iż decyzję o tym czy rzeczywiście doszło do rozkładu pożycia nie podejmują same strony i przede wszystkim one jej nie oceniają. Ocena pozostaje ciągle w gestii organu sądowego i jako taki ma on prawo do tej oceny także odmiennie od tego jak proponują to strony postępowania. W ocenie Sądu strony związane były swoim związkiem małżeńskim i obowiązkami, które wynikają m.in. z treści art. 23 k.r.o., nie można więc mówić o ustalaniu przez każdą ze stron, że faktyczny rozkład doprowadził już do nieistnienia małżeństwa i tym samym wykluczenia możliwości uznania zawinienia poprzez nawiązanie innego związku partnerskiego w tym przypadku. W tym konkretnym przypadku w żadnej ze swoich tez strona powodowa nie wskazywała na możliwość nawiązania jakichkolwiek kontaktów pozamałżeńskich przez pozwanego w czasie trwania tego związku małżeńskiego. To jej działania ostatecznie doprowadziły do sytuacji, w której małżeństwo nie miało już dalszych szans egzystencji, dlatego Sąd uważa, że ich zawinienie było przyczyną sprawczą [ns 02:40:51.978], nie zostały wykazane w ocenie Sądu okoliczności wywodzone przez stronę powodową, a w szczególności to, że pozwany sprzeciwiał się jej wnioskom, enuncjacjom co do zmiany swojego sposobu funkcjonowania przez małżeństwo, gdyż takie dowody po prostu nie zostały przeprowadzone. Skuteczna, również w tym zakresie, nie była wypowiedź samej powódki, której w tym zakresie Sąd nie dał wiary. Wina więc została określona w jednoznaczny sposób, ale nie ma i nie miało to żadnego związku z drugą częścią rozstrzygnięcia [ns 02:41:34.586] już Sąd przecież z urzędu na temat władzy rodzicielskiej i alimentów oraz wykonywania ewentualnych [ns 02:41:40.810] kontaktów z małoletnimi dziećmi. Te okoliczności badane były przede wszystkim na podstawie opinii biegłych, a także z uwagi na dzisiaj również przeprowadzone wysłuchanie małoletnich. I tutaj w pierwszym i podstawowym swoim znaczeniu opinia główna Ośrodka Sądowych Specjalistów wskazywała na odmienność predyspozycji wychowawczych i rodzicielskich po stronie obojga małżonków, wskazując na wyższe predyspozycje w tym zakresie po stronie pozwanej, w szczególności powołując się na jego emocjonalność i kontakty z małoletnimi, zaś innych okoliczności, które dyskwalifikowałyby tą rolę rodzicielską, również w aspekcie wychowawczym, czyli tym aspekcie wymagań wobec małoletnich nie dostrzeżono zarówno w opinii jak i późniejsze postępowanie także w ocenie Sądu ich nie wykazywało. Próby wskazywania, iż małoletni traktowani są niewłaściwie również w zakresie odrabiania lekcji, gdzie zastępuje się ich w działaniach, w ocenie Sądu nie zostały przeprowadzone w taki sposób, który mógłby uwzględnić tezę strony powodowej. Dotychczasowy przebieg kontaktów i tym samym pieczy wykonywanej zarówno w okresach wolnych od zajęć, jak i tych które związane są z codziennymi obowiązkami szkolnymi wskazywały na prawidłowe działania w tym zakresie podejmowane przez stronę pozwaną, tym samym pozwalały na przyjęcie, iż będą one wykonywane równie skutecznie i prawidłowo w momencie przejęcia pieczy nad małoletnimi przez stronę pozwaną, o czym Sąd ostatecznie rozstrzygnął ustalając także kontakty z drugim rodzicem. Po myśli tej zaś opinii uzupełniającej, która była sporządzona na potrzeby tej sprawy i w której jasno wskazano, że ewentualna piecza naprzemienna pierwotnie proponowana przez stronę pozwaną, które to stanowisko Sąd w całości podziela jest w istocie rzeczy tylko pewnego rodzaju wygodą dla rodziców. Mamy pełną świadomość, że jest ona w sytuacjach jedynie tych orzekana, w których zarówno oboje rodzice się do tego przychylają, a tym samym mamy nadzieję na jakąkolwiek współpracę w tym zakresie wychowawczym, ale nie może być ona nigdy zastosowana w sytuacji, w której tej współpracy wychowawczej się po prostu nie przewiduje, a na obecnym stanie, jeżeli nawet ulegnie on później zmianie, to niewątpliwie nie jest to jako pewne [ns 02:44:37.706] przedmiotem naszego rozważania, otóż na obecnym etapie postępowania i emocji stron nie jest możliwe wypracowanie jakiegokolwiek porozumienia rodzicielskiego. [ns 02:44:49.066] decyzyjny powinien być jeden, a ponieważ jasne predyspozycje w tym zakresie zostały sprawdzone za pomocą opinii biegłych, a więc Ośrodka, który w jakiś sposób również ma prawo do oceny, Sądowi zaś dając podstawy do własnego rozstrzygania, otóż w tym zakresie należy uznać, że predyspozycje strony pozwanej są wyższe i w związku z tym uznać, że tym ośrodkiem powinno być jego miejscem zamieszkania. Kontakty, które zostały w tym zakresie przeniesione po części z tych określonych w zabezpieczeniu nieco tylko modyfikowane, zostały tak skonstruowane, aby dotychczasowy model spędzania czy to okresów świątecznych, czy nawet tak jak dziś ustalonych feryjnych odpowiadał temu, który rozstrzygnięty był w zabezpieczeniu. A więc pewien tok zmiany, jeżeli już w ogóle ona następować ma powinna pieczę nad dziećmi, powinien być również zachowany zważywszy na dwuletni okres jego wypracowania, i tym samym już pewną stałość i przyzwyczajenia u dzieci. Abstrahując od tych wątpliwości i konfliktów, jakie tutaj miały miejsce w zakresie przekazywania sobie choćby podręczników szkolnych, co w ocenie Sądu jest jedynie zupełnie wyimaginowanym problemem, bo wystarczy w tym zakresie pełna kontrola rodzica nad tym co czynią dzieci, a jakiekolwiek wyciąganie wniosków, że dziecko nie jest w stanie właściwie przygotować swojego plecaka przy przechodzeniu pod pieczę drugiego rodzica jest absolutnie nieusprawiedliwione i niewytłumaczalne dla Sądu, otóż przechodząc do takich incydentów, nad takimi incydentami do porządku dziennego wskażemy, że dotychczasowy sposób, z wyjątkiem czwartkowych kontaktów, jest zasadniczo właściwy. Przedłużając kontakty weekendowe do poniedziałku rano również dajemy możliwość odpowiedniego spędzenia czasu z dziećmi. Oczywiście w tym nowym modelu większość obowiązków związanych z nauką i z codziennym bytowaniem spoczywać będzie na stronie pozwanej, zważywszy na to, że rodzic, który weekendy wykorzystywać będzie w charakterze zabawowym, ludycznym może uzyskać tą przewagę zadowolenia dzieci, których nie będzie nadzorował w ich obowiązkach. No ale to już jest wyłącznie obowiązek rodzicielski, aby znosić ewentualne tego rodzaju niedogodności kontynuując ten proces wychowawczy w jednym miejscu bez rozziewu jaki dotychczas dawało samo postępowanie rozwodowe. Sąd bowiem pozostaje w przekonaniu, że konflikt, który nie był zakończony, który nie był w żaden sposób jak biegli podają zbilansowany prowadził do przekładania się również na te relacje z dziećmi. Dziś mamy nadzieję zakończony proces rozwodowy, nawet jeżeli nie jest jeszcze, nie będzie prawomocny przez znaczny okres czasu, prowadzi coraz bliżej do takiego stanu ustabilizowania, który w wieku obecnym dzieci, jedenastu i odpowiednio blisko ośmiu lat daje jeszcze szansę na wyprostowanie ich procesu wychowawczego, a nie pogłębianie trudności, jakie mogłyby w tym zakresie narosnąć, gdyby proces trwał dalej. Koszty postępowania oczywiście są kosztami zastępstwa procesowego, które winny być w tym momencie, zważywszy na treść punktu pierwszego, wygenerowane przez stronę powodową na rzecz pozwanego wygrywającego ten proces przy jednoczesnym przyjęciu, iż opłata sądowa już uiszczona przez stronę powodową obciążać ją będzie w całości. Na koniec wypada zauważyć, że Sąd umorzył również postępowanie w zakresie wniosku o zabezpieczenie kontaktów feryjnych i to rozstrzygnięcie oparte było o wydane w dniu dzisiejszym również i zatwierdzone również ugodą porozumienie pomiędzy stronami. tyle tytułem uzasadnienia, dziękujemy za uwagę to wszystko.
Zobacz również